Dzis mój dzień wygladał tak:
Wstałam jak zwykle strasznie poźno ok 13 hehe... potem sprzątanie a astępnie wypad z chaty poszlam po Niusie i razem łaziłysmy szlifować chodzniczki nasze wspólne byłysmy dziś same bo Ola pojechała do Osetna na festyn jakiś tam ..hehe ale i tak fajnie się bawiłysmy byłysmy u Niusi w chacie tak się śmiałyśmy że niemogłyśmy nabrać tchu a najlepsze było to ze Niusia dała mi troche wina o spróbowania hehs... było tak słodkie ze niedalo się pić bylo tam wsypane 2kg.cukru a potem mnie tak mdliło że nie moglam wytrzymac. Potem poszłysmy do mnie cosik zjeść ...pooglądalysmy TV i dalej w trase spodkalyśmy rybcie ora MassKotke poszłyśmy odprowadzić Rybcie i poszlyśmy na miasto jak zwykle wszytskich obgdałysmy i poplotkowałyśmy trochu ... potem cosik nas wzieło aby isć do MassKotki i umówic się z kimś wkońcu bo dawno z nikim nie gadałysy nowym tylko codzień te same osoby więc poszlyśmy z niusią się zameldowac do chaty a potem do masskoty na irca wpadłyśmy i umówiłysmy się z ORLIKIEM spoxik facecik hehs... fajnie się z nim gadao a do tego jest bardzo przystojny :*** muaaa... pozdrówka ORLI-czq nom umówiłysmy się także z Jokerem ale się spóxnilysmy i ni zdążyłysmy na spodkaie a szkoda ale moze innym razem ;] nom a poxniej do chadki bo jush póxno było a teraz ciągle na necie siedze i pozdrawiam wszytstkich bardzo cieplutko :* paaa...